Wielki triumf Kalininy, która pokonała Sabalenkę, miażdżąc ją w trzeciej partii
Aryna Sabalenka (2. WTA)nie można odnaleźć swojego rytmu od triumfu w Australian Open. Białorusinka przegrała już w swoim pierwszym meczu w Dubaju oraz odpadła w 4. rundzie zawodów w Indian Wells, a teraz poległa w drugim pojedynku, a 3. rundzie, w Miami. Jej bilans ostatnich sześciu meczów to trzy zwycięstwa i tyle samo porażek.
Pierwszy set to był festiwal przełamań z obu stron. Sabalenka rozpoczęła od prowadzenia 2:0, ale za moment została dwa razy z rzędu, straciła swoje podanie i zrobiło się 3:2 dla Kalininy (36. WTA). Ukrainka jednak nie utrzymała przewagi, co sprawiło, że było 3:3, następnie Białorusinka wygrała seta do zera i objęła prowadzenie 4:3. Kolejne gemy były jednak pod dyktando Kalininy, co sprawiło, że wygrała pierwszą partię 6:4.
Drugi set to jednak dominacja Sabalenki. Od stanu 1:1 wygrała pięć gemów z rzędu i triumfowała 6:1, pokazując swoją siłę.
Sytuacja się odwróciła w trzeciej partii. Kalinina weszła bardzo mocno i wygrała swoje podanie do zera, co zbudowało ją na kolejną części seta. Ukrainka szła, jak burza i po chwili prowadziła 4:0, a nerwy nie opuszczały Aryny. Białorusinka zdołała przełamać rywalkę na 4:1, ale dwa kolejne gemy były wygrane przez Ukrainkę, co dało jej wygraną 6:1 w trzeciej partii.
Słaba forma Sabalenki w połączeniu z dramatem życiowym i śmiercią jej partnera w Miami, potwierdzają, że nie jest to dobry czas dla obecnie drugiej rakiety świata.
Rywalką Kalininy w walce o ćwierćfinał będzie Julia Putincewa.
Wynik meczu:
Aryna Sabalenka (2) – Anhelina Kalinina (32) 4:6; 6:1; 1:6.