Magdalena Fręch dzielnie walczyła z Emmą Navarro, ale przegrała po trzysetowym boju
Magdalena Fręch (45. WTA) w drodze do ćwierćfinału w Monterrey stoczyła dwa trzysetowe boje. Najpierw pokonała Nadię Podoroską (67. WTA), a następnie Linę Glushko (277. WTA).
Mecz z dużo wyżej notowaną Emmą Navarro (13. WTA) rozpoczął się dobrze dla Fręch, bo Polka od razu przełamała rywalkę i prowadziła 2:0. Kolejny fragment należał jednak do Amerykanki, która wygrała pięć gemów z rzędu, a następnie przy stanie 5:3 miała piłkę setową. Od tego momentu niespodziewanie to Fręch wyglądała lepiej, odrobiła stratę i w tie-breaku była lepsza od turniejowej "2".
Niestety kolejne dwa sety były już pod dyktando Emmy Navarro. Amerykanka wygrała 6:0; 6:2, co dało jej awans do półfinału.
Przed Magdaleną Fręch teraz kilka dni regeneracji, a od przyszłego tygodnia rozpocznie walkę w US Open. Jej pierwszą przeciwniczką będzie Belgijka Greet Minen (75. WTA).