Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dobry występ Magdaleny Fręch na start zmagań w Nottingham. Pewne zwycięstwo z Nao Hibino

Adrian Wantowski
Magdalena Fręch bardzo dobrze czuje się na kortach w Nottingham
Magdalena Fręch bardzo dobrze czuje się na kortach w Nottingham Profimedia
Magdalena Fręch, szczególnie w pierwszym secie, zagrała znakomicie i potwierdziła, że na kortach trawiastych radzi sobie bardzo dobrze. Rok temu dotarła w Nottingham do ćwierćfinału, a dziś wykonała pierwszy krok w stronę przynajmniej powtórki tego wyniku. Nao Hibino momentami była bezradna, a Fręch wygrała 6:1; 6:4, a cały mecz trwał 70 minut.

Zdecydowana przewga Fręch i pewnie wygrany pierwszy set

Magdalena Fręch (52. WTA) znakomicie weszła w mecz z Nao Hibino (95. WTA). Wygrała swoje podanie do zera, a przy serwisie Japonki prowadziła 40-15 po błędzie rywalki. Nao doprowadziła do równowagi, a łącznie Polka miała trzy break pointy, ale gema zwycięsko zakończyła Hibino po bekhendzie pod końcową linię. 

Fręch ponownie pewnie wygrała gema, tracąc tylko punkt i kończąc gema przy siatce. Magdalena najpierw zagrała świetnie przy siatce, co dało jej prowadzenie 30-0, następnie wyszła na 40-15 i tym razem od razu przełamała rywalkę po uderzeniu z forhendu i było 3:1. W piątym gemie pojawiły się małe problemy przy serwisie Fręch, bo doszło do równowagi, ale Polka dobrze czuła się w polu serwisowym, na co sposobu nie znalazła rywalka i było już 4:1. 

Japonka nie mogła znaleźć sposobu na świetnie dysponowaną Polkę. Magdalena znowu miała break pointy i po znakomitym forhendzie w linię, prowadziła już 5:1. Fręch swoje podanie rozpoczęła od dwóch asów, a za moment miała już trzy piłki setowe. Pierwszy serwis okazał się autowy, ale Polka zaskoczyła rywalkę i zakończyła seta asem z drugiego podania, wygrywając 6:1 w 28 minut.

Dużo lepszy set Japonki, obroniła cztery piłki meczowe, ale przy piątej Fręch zakończyła spotkanie

Druga partia zaczęła się od pewnie wygranego gema przez Hibino, ale tym samym odpowiedziała Fręch i było 1:1. Trzeci gem przyniósł błędy ze strony Japonki i dwa break pointy dla Polki. Przy pierwszym zaryzykowała returnem, ale minimalnie przestrzeliła, jednak przy drugim w aut zagrała Nao i było 2:1 dla Fręch z przewagą przełamania. 

Magdalena dobrze weszła w gema i prowadziła 30-0, ale w kolejnych punktach lepiej wyglądała rywalka, a po akcji przy siatce zdobyła break pointa. Fręch bardzo dobrze się broniła, ale Japonka wykorzystała tę szansę i doprowadziła do remisu 2:2. Nao poszła za ciosem, wygrała pewnie swoje podanie, co dało jej prowadzenie 3:2. Fręch i Hibino zdecydowanie postawiły na pilnowanie serwisu, obie wygrały gemy, w których serwowały, co dało wynik 4:3 i kolejną zmianę stron.

Hibino prowadziła 30-15, ale od tego momentu lepiej wyglądała Fręch, zdobyła trzy punkty z rzędu i było 4:4. Japonka przy swoim podaniu i stanie 15-15 popełniła podwójny błąd serwisowy, a następnie zagrała za końcową linię, co dało dwa break pointy. Japonka znowu nie umieściła piłki w wyznaczonym polu, co dało przełamanie i wynik 5:4. 

Polka nie chciała pozostawić niczego przypadkowi, znakomicie serwowała, piłka nawet nie wracała nawet na jej stronę i pojawiły się trzy piłki meczowe. Wtedy przyszło załamanie. Przy pierwszej i drugiej meczowej zagrała za linię końcową, a przy trzeciej świetnie zagrała Japonka, co dało równowagę. Hibino wywalczyła break pointa, ale po dwóch błędach znowu pojawiła się piłka meczowa. Magdalena miała piłkę na rakiecie na koniec meczu, ale nie wiedzieć czemu zaryzykowała i zagrała w aut. Na szczęście za moment posłała asa, a przy piątej piłce meczowej Nao zagrała w siatkę, co w końcu dało zwycięstwo w meczu, który trwał 70 minut. 

Rywalką rozstawionej z numerem "5" Polki w walce o ćwierćfinał będzie zwyciężczyni meczu Tatjana MariaEmiliana Arango

Statystki meczu Fręch – Hibino
Statystki meczu Fręch – HibinoFlashscore

Wynik meczu: 

Magdalena Fręch (5) – Nao Hibino 6:1; 6:4. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen