Djokovic pokonał Norriego w dwóch setach i awansował do ćwierćfinału w Rzymie
Novak Djokovic, który opuści światowy tron niezależnie od tego, co zrobi w ciągu najbliższych kilku dni, jest już w ćwierćfinale turnieju w Rzymie. Przyjechał tutaj z pewnymi wątpliwościami po wycofaniu się z Mutua Madrid Open i również uwarunkowany problemami z łokciem, przez które niespodziewanie odpadał w swoim drugim meczu w Banja Luce. Teraz Serb zaczyna odzyskiwać swoje dobre wrażenia przed lądowaniem w stolicy Francji, aby zagrać w Roland Garros.
Jego głównym celem w najbliższym czasie jest nic innego jak dotarcie do Paryża w jak najlepszej kondycji. Stawką jest drugi Wielki Szlem w tym roku, a on ma okazję do zdobycia kompletu w 2023 roku, ponieważ już wygrał Australian Open. Ponadto może stać się absolutnym królem głównych turniejów, ponieważ obecnie jest na równi z Rafą Nadalem, który powinien przybyć na czas do swojego ulubionego miejsca.
Djokovic zdołał ustanowić wygodne prowadzenie 3:0 wkrótce po rozpoczęciu starcia z Cameronem Norrie, który obronił break pointa, aby uniknąć wyniku 0:4.
Kolejne gemy padały łupem serwujących i set zakończył się wynikiem 6:3. Druga partia rozpoczęła się dobrze dla Nole, który przełamał rywala przy stanie 1:1. Do skomplikowanej sytuacji doszło przy wyniku 2:1 i break poincie dla Norrie. Wtedy Brytyjczyk posłał smecza w łydkę Serba. Nie było to specjalne zagrania, ale widać było po Djokoviciu, że nie spodobała mu się ta sytuacja.
Kluczowy moment miał miejsce przy wyniku 4:4, ponieważ wtedy Serb przełamała rywala do zera. Ten poprosił wtedy o przerwę medyczną, ale ona nie zdołała wybić Djokovicia z rytmu i ten wygrał całe spotkanie 6:3; 6:4.