Linette zostaje w Rzymie, w niedzielę wygrała w deblu
Po pożegnaniu z turniejem singlowym, Magda Linette w Rzymie próbuje swoich sił w deblu, nie bez powodzenia. Dziś po południu udało jej się odnieść pierwsze zwycięstwo, z młodszą Marketą Vondrousovą u boku.
Polsko-czeska para zmagania zaczęła od 1/16 finału, gdzie po przeciwnej stronie kortu pojawiły się znane siostry Latisha oraz Hao-Ching Chan z Tajwanu. Prawie nie oddając punktów w pierwszych trzech gemach, set przybrał rzadko spotykany obrót. Od stanu 1:2 tylko jednego gema wygrały już zawodniczki serwujące!
Zaczęło się od stosunkowo szybkiego break pointu dla sióstr Chan, które wyszły na prowadzenie 3:1. W odpowiedzi Polka i Czeska zgarnęły trzy kolejne gemy, przełamując Tajwanki dwukrotnie, raz do zera. Seria pięciu kolejnych wzajemnych przełamań sprawiła, że set kończył się tie-breakiem. Ten zdecydowanie lepiej zaczął się dla Azjatek, ale Magda i Marketa wydarły go 9-7.
Drugi set rozpoczął się od równie zaciętej walki, z aż 13 break pointami w pięciu pierwszych gemach, z których każdy kończył się przełamaniem. Letisha i Hao-Ching zdołały uzyskać przewagę 5:2 i nie oddały już drugiej partii, choć Linette i Vondrousova odbiły jeszcze dwa gemy dla siebie, oba do zera.
O losach meczu musiał zatem zdecydować super tie-break, w którym trzy pierwsze piłki meczowe nie zostały wykorzystane (dwie z nich dla Linette/Vondrousovej). Dopiero przy stanie 12-10 udało się zamknąć rywalizację.
Mecz 1/8 finału Magda Linette rozegra już jutro. Tym razem po drugiej stronie kortu pojawią się Ludmyła Kiczenok z Ukrainy i Jelena Ostapenko z Łotwy.