Żuk kończy przygodę w Splicie na półfinale debla
Po odpadnięciu z turnieju singlowego w 1/8 finału, Kacper Żuk pozostał w Splicie w grze deblowej. Wraz z ukraińskim partnerem Denysem Mołczanowem spisywali się bardzo solidnie, wygrywając dwa pierwsze pojedynki po 2:1.
Najpierw po dwóch tie-breakach rozprawili się z duetem Jebavy-Skugor w 1/8 finału, by następnie posłać do domu australijsko-niemiecką parę Taylor-Wehnelt w ćwierćfinale. W sobotnie popołudnie na ich drodze stanęli jednak rywale, którzy okazali się nie do przejścia.
Francuzi Sadio Doumbia i Fabien Reboul zaczęli mecz półfinałowy równo z polsko-ukraińską parą, punktując przy swoim podaniu. W dziewiątym gemie Żuk i Mołczanow dwukrotnie mieli szansę przełamać przeciwników, ale się nie udało. Niestety, sami kilka minut później przegrali seta przy swoim serwie, nawet jeśli Francuzom udało się ich złamać dopiero za drugim razem.
Zacięta pierwsza partia mogła dawać nadzieję na rywalizację o wygraną w kolejnym secie, niestety tego widzowie nie oglądali. Doumbia i Reboul zgarnęli trzy gemy na starcie, a szybka wygrana Żuka i Mołczanowa w czwartym gemie okazała się ostatnią w całym meczu. Po dwóch przełamaniach już w siódmym gemie Francuzi przesądzili o losach pojedynku. Mecz skończył się wynikiem 7:5, 6:1 po 66 minutach.