Fręch odwróciła losy spotkania z Saville i awansowała do turnieju WTA 500 w Strasbourgu
Magdalena Fręch jest na ostatniej prostej przygotowań do wielkoszlemowego French Open. Polska tenisistka zdecydowała się wziąć udział w zawodach rangi WTA 500 w Strasbourgu. Mocna obsada tego turnieju sprawiła, że ranking Fręch nie wystarczał do pewnego udziału w głównej drabince i musiała grać w eliminacjach.
W pierwszej rundzie czekało na nią łatwe zadanie, bo jej przeciwniczką była Jana Kolodynska (244. WTA). Fręch wygrała to spotkanie 6:2; 6:1 i bez większych problemów awansowała do finału kwalifikacji. Tam czekało na nią już dużo trudniejsze zadanie.
Jej przeciwniczką była Daria Saville, z którą do tej pory mierzyła się dwukrotnie. Za każdym razem spotkania rozstrzygały się na pełnym dystansie, a obie miały na koncie po jednej wygranej.
Historia się powtórzyła. Ponownie Fręch i Saville grały trzysetowe starcie. Pierwsza partia padła łupem Australijki, ale dwie kolejne na swoją korzyść rozstrzygnęła Polka, która wygrała 3:6; 6:3; 6:3. Całe spotkanie trwało 2,5 godziny.
Jej rywalkę w pierwszej rundzie poznamy za kilka godzin, ale będzie to któraś z tych czterech tenisistek: Jekaterina Aleksandrowa, Katerina Siniakova, Sloane Stephens lub Fiona Ferro.