Świątek zagra z Kudiermietową, a Garcia z Sakkari podczas ćwierćfinałów w Tokio
Złapać odpowiedni rytm i ponownie pokonać Kudiermietową
Iga Świątek miała trudny powrót do rywalizacji, ponieważ spędziła na korcie ponad dwie godziny w starciu z 148. tenisistką rankingu WTA. Mai Hontama grała bardzo dobrze, a Polka popełniła w tym meczu aż 41 niewymuszonych błędów, co zdarza jej się niezwykle rzadko. Była liderka światowego rankingu aż pięć razy dała się przełamać dużo niżej notowanej rywalce. Iga o półfinał zagra z Weroniką Kudiermietową i mimo że ma z nią bardzo korzystny bilans, to jednak zdecydowanie musi zagrać lepsze spotkanie, żeby pozostać w tym turnieju. Rosjanka w 1. rundzie w dwóch setach ograła Harriet Dart, a następnie 6:3; 6:3 ograła Kaylę Day.
Świątek wygrała wszystkie cztery bezpośrednie mecze i nie straciła z Kudiermietową nawet seta. Ich mecz rozpocznie się nie przed 5:30 czasu polskiego.
Rosyjski pojedynek o półfinał
Łącznie w najlepszej "8" są aż cztery Rosjanki. Przynajmniej jedna z nich znajdzie się w półfinale, ponieważ „bratobójczy” pojedynek stoczą Anastazja Pawluczenkowa i Jekaterina Aleksandrowa. Obie w drodze do ćwierćfinału straciły po jednym secie. Faworytką wydaje się dużo wyżej notowana Aleksandrowa, która ma też na koncie zwycięstwo w jedynym bezpośrednim pojedynku. Jekaterina wygrała 6:3; 7:5 pięć lat temu z Anastazją podczas turnieju w Linz, mimo że wtedy dużo lepszy poziom prezentowała Pawluczenkowa.
Kolejne starcie Sakkari z Garcią. Koniec kariery Misaki Doi
Najciekawiej zapowiada się rywalizacja Marii Sakkari z Caroline Garcią. Obie tenisistki miały trudny okres, gdzie seryjnie przegrywały ważne spotkania. Francuzka wypadła nawet na chwilę z TOP 10 rankingu WTA. Francuzka i Greczynka przełamały niemoc w meksykańskiej Guadalajarze. Tam spotkały się w półfinale, gdzie zdecydowanie wygrała Sakkari, a następnie wygrała cały turniej. Teraz Garcia będzie miała okazję do rewanżu.
Sakkari w 1/8 pokonała Misaki Doi, która tym samym zakończyła zawodową karierę przed własną publicznością. Doi to triumfatorka jednego turnieju rangi WTA 250. Miało to miejsce w 2015 roku w Luksemburgu, kiedy pokonała Monę Barthel. Japonka przegrała też dwa finały tej rangi w 2016 roku w Kaohsiung i w 2019 w Hiroszimie. Dwa razy wygrała też turnieje rangi WTA 125. Jej najwyższym miejscem w rankingu WTA była 30. pozycja w 2016 roku. Najlepszy wynik w turnieju wielkoszlemowym osiągnęła podczas Wimbledonu 2016, gdzie dotarła do 4. rundy. Przegrała wtedy z późniejszą finalistką – Angeliką Kerber.
Pegula faworytką w spotkaniu z Kasatkiną
Bardzo ciekawie zapowiada się też rywalizacja Darii Kasatkiny z Jessicą Pegulą. Rosjanka w pierwszej rundzie miała trudną przeprawę z Martą Kostjuk, ale wygrała w trzech setach, następnie pokonała Greczynkę Papamichail. Pegula na początku turnieju miała "wolny los", a w 2. rundzie nie miała problemów z Cristiną Bucsą.
Do tej pory obie tenisistki mierzyły się ze sobą tylko raz, dwa lata temu, podczas turnieju w Rzymie na kortach ziemnych. Wtedy Amerykanka wygrała 7:5; 6:3. Turniej w Tokio to pierwsze zawody dla Kasatkiny i Peguli od czasu wielkoszlemowego US Open. Obie zakończyły zmagania w Nowym Jorku na 4. rundzie.
Pary ćwierćfinałowe:
Iga Świątek (1) – Weronika Kudiermietowa (8)
Anastazja Pawluczenkowa – Jekaterina Aleksandrowa
Caroline Garcia (5) – Maria Sakkari (4)
Daria Kasatkina (6) – Jessica Pegula (2).