Davidovich wzbija się na wyżyny w Toronto i elimunuje Caspera Ruuda
Davidovich Fokina zajmuje 37. miejsce w rankingu ATP, ale jest w formie, która pozwoli mu wspiąć się o kilka kolejnych stopni. Po pokonaniu Niemca Alexandra Zvereva czekał na niego jeszcze trudniejszy przeciwnik. Nie był faworytem do pokonania Caspera Ruuda na korcie twardym, ale zawodnik z Malagi raaz jeszcze przebił sufit oczekiwań.
Hiszpan zdołał pokonać 24-letniego Norwega, rozstawionego z numerem piątym, 7:6(4), 4:6, 7:6(4) w ciągu trzech godzin i pięciu minut. Teraz ma otwarte pole do dalszych postępów w zawodach.
Spotka się z Amerykaninem Mackenzie McDonaldem, który również sprawił niemałe zamieszanie. Pokonał Andrieja Rublowa w 1/16 finału, a potem zakończył nadzieje faworyta gospodarzy, Kanadyjczyka Milosa Raonica, 6:3, 6:3.
Davidovich pokonał już Ruuda na mączce podczas Rolanda Garrosa, w 2021 roku, zanim Skandynaw wpisał się do finałów 2022 i 2023 roku w tym turnieju.
Andaluzyjczyk słynie ze "spięć" i tracenia kontroli w meczach. Ale kiedy jest skupiony na swoim celu, utrzymuje koncentrację i intensywność, jest zdolny do każdego wyczynu. W Toronto właśnie to udowadnia. Jego morale poprawia się, podobnie jak jego tenis. W Kanadzie może wznieść się na wyżyny i wydaje się, że najtrudniejszym przeciwnikiem do pokonania może być on sam.