Hurkacz złamał Kecmanovicia, awansował do 1/8 finału i czeka na Alcaraza
W pierwszym secie środowego spotkania z plasującym się 27 pozycji niżej Serbem Hurkaczowi nie pomogło nawet 15 asów serwisowych i po prawie godzinie gry musiał uznać jego wyższość (5:7).
W drugiej partii wyrównana walka trwała do stanu 3:3, a później Kecmanović wyraźnie nie wytrzymał rywalizacji fizycznie i... nie zdobył już ani jednego gema. Wrocławianin nadal świetnie serwował (w sumie posłał 25 asów), grał coraz pewniej i z większą swobodą, punktując zagubionego rywala.
Rozstawiony z numerem 15. Polak, który poprzednio w Toronto w 2021 roku dotarł do ćwierćfinału, w czwartek ponownie wyjdzie na kort. Jego rywala wyłoni w nocy czasu polskiego pojedynek prowadzącego w klasyfikacji tenisistów Alcaraza z przedstawicielem gospodarzy Benem Sheltonem. Będzie to pierwszy występ Hiszpana po krótkiej przerwie, gdyż po wygraniu Wimbledonu przed miesiącem rozegrał później tylko dwa mecze w Pucharze Hopmana.
Wcześniej w Toronto zajmujący w światowym rankingu 17. miejsce 26-letni Polak pokonał Aleksandra Bublika z Kazachstanu 6:3, 7:6 (7-2).