Pewne zwycięstwo Świątek i Hurkacza w mikście na United Cup. Polska wygrała 3:0 z Brazylią
Iga Świątek i Hubert Hurkacz mimo już pewnego zwycięstwa nad Brazylią zdecydowali się wystąpić w mikście. Planują oni wspólny start w tej odmianie podczas igrzyska w Paryżu i korzystają z każdej okazji, żeby jeszcze bardziej się zgrać na korcie. Ich rywalami byli Beatriz Haddad Maia i wybitny deblista Marcelo Melo. Wcześniej Iga Świątek okazała się w meczu singlowym zdecydowanie lepsza niż Beatriz Haddad Maia, natomiast Thiago Seyboth Wild sprawił sporo problemów Hubertowi Hurkaczowi, ale ostatecznie górą był Polak.
Decydujące przełamanie na sam koniec
Mecz rozpoczął się od serwisu Melo i Brazylijczycy wygrali bardzo pewnie. Tego samego dokonali Polacy przy podaniu Huberta Hurkacza. Przy stanie 40-30 pojawiły się problemy techniczne z odgłosami, które oznajmiają aut, ponieważ nie ma sędziów liniowych. Po krótkiej przerwie mieliśmy równowagę i decydujący punkt, ale w nim Iga zagrała w siatkę i było 2:1 dla rywali. Przy podaniu Świątek polski duet miał małe problemy, ale doprowadził do wyrównania.
Kolejne dwa gemy, w których serwowali panowie, zostały gładko wygrane. Break pointy dla polskiego teamu pojawiły się przy podaniu Beatriz, ale Brazylijczycy się wybronili. Iga serwowała nowymi piłkami. Rywale prowadzili 30-15, ale kolejne punkty padły łupem Polaków, a gema przy siatce zakończył Hurkacz.
Rewelacyjny bekhend Igi dał trzy break pointy przy serwisie Marcelo Melo. Świątek przelobowała Beatriz, co dało przełamanie w kluczowym momencie. Niebezpiecznie było przy podaniu Hurkacza, bo rywale prowadzili 30-0, ale najpierw Hubert zaskoczył Haddad Maię, a następnie posłał na niej asa. Brazylijka odpowiedziała dobrą akcją, co dało dwa break pointy. Hubert zagrał wygrywający serwis. Mieliśmy wtedy piłkę setową i break pointa w jednym. Hubert dobrze zaserwował i zakończył seta smeczem.
Świetna gra polskiej pary i pewne zwycięstwo nad Brazylią
Drugi set rozpoczął się idealnie dla polskiej pary, ponieważ już w pierwszym gemie przełamali rywali przy podaniu Marcelo Melo i byli na dobrej drodze do zwycięstwa w całym meczu. Przy podaniu Hurkacza nie stracili nawet punktu, potwierdzili przełamanie i prowadzili już 2:0.
Brazylia przebudziła się w trzecim gemie i wygrała go do zera, ale tym samym odpowiedziała Polska przy podaniu Igi i dobrej grze Huberta przy siatce. Kolejne gemy serwisowe również kończyły się bardzo pewnym zwycięstwem podających i było 4:2 dla pary Świątek/Hurkacz.
Gem przy podaniu Beatriz rozpoczął się od punktu dla Polaków, ale później myliła się Iga, a na koniec szczęśliwie zagrał Melo, co dało wynik 4:3. Marcelo zagrał dobrze przy siatce na 15-0, ale trzy kolejne punkty zdobyli biało-czerwoni. Wtedy prosty błąd przy siatce popełnił Hurkacz, następnie przestrzeliła Iga i oglądaliśmy decydujący punkt. Hubert zagrał dobrze wolejem i było 5:3.
Iga zagrała loba, Beatriz tylko delikatnie przebiła na drugą stronę, a wykorzystał to Hurkacz. Za moment Polak znowu zagrał bardzo dobrze i były trzy piłki meczowe. "Hubi" zepsuł return, Iga zagrała za długi forhend, wtedy doszło do decydującego punktu. Beatriz zagrała przy siatce w aut, co dało zwycięstwo Idze Świątek i Hubertowi Hurkaczowi.
Wygrana 3:0 nad Brazylią daje Polsce pierwsze miejsce w grupie A. Wczoraj Hiszpania pokonała 2:1 Brazylię. Polska zagra decydujący mecz o pierwsze miejsce z Hiszpanami w nocy z niedzieli na poniedziałek. Początek o godzinie 3:00.
Wynik meczu:
Iga Świątek/Hubert Hurkacz – Beatriz Haddad Maia/Marcelo Melo 6:4; 6:3.