Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Hurkacz zwolnił trenera. Boynton: "Zgodziliśmy się pójść własnymi drogami"

Michał Karaś
Zaktualizowany
Hurkacz zwolnił trenera. Boynton: "Zgodziliśmy się pójść własnymi drogami"
Hurkacz zwolnił trenera. Boynton: "Zgodziliśmy się pójść własnymi drogami"Mike Stobe / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP
Zanim decyzję zdążył ogłosić sam zawodnik, informację zdradził jego – już były – trener. Craig Boynton przygotowywał Polaka przez pięć lat i ten okres właśnie dobiegł końca.

W czwartek Hubert Hurkacz po raz piąty z rzędu (a szósty w ogóle) zakończył udział w US Open na 2. rundzie rozgrywek. Co gorsza, w meczu z Jordanem Thompsonem nie był w stanie na dłużej dojść do głosu, nie wygrał choćby seta.

Kilkanaście godzin po odpadnięciu z ostatniego Wielkiego Szlema w sezonie mamy potwierdzenie bardzo poważnej decyzji wrocławskiego tenisisty: Hurkacz zrezygnował z usług trenera Craiga Boyntona. To właśnie 60-letni dziś szkoleniowiec dbał o przygotowanie zawodnika przez ostatnich pięć sezonów.

Kiedy Hurkacz i Boynton rozpoczynali współpracę w marcu 2019 roku, Polak był poza pierwszą 50 rankingu ATP. W kolejnych sezonach sukcesywnie poprawiał swoją pozycję, pierwszy raz wszedł do top 10 jesienią 2021, by w 2024 roku osiągnąć najlepsze miejsce w historii – szóste.

W emocjonalnym i opatrzonym wspólnymi zdjęciami wpisie, dawny tenisista, a dziś szanowany trener napisał: "Jaką wyjątkową podróżą było 5 ostatnich lat. Doświadczyliśmy tak wielu niewiarygodnych wzlotów i tak wiele razem rozwinęliśmy, jednak czasami dobre rzeczy muszą się skończyć. Hubi i ja wspólnie zgodziliśmy się pójść własnymi drogami. Jestem bardzo wdzięczny za nasz wspólny czas. Z niecierpliwością czekam na nowy rozdział w moim życiu i możliwości, które nadejdą".

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen