Novak Djokovic cieszy się chwilą, po ostatnich rozczarowaniach na US Open
W 2020 roku został zdyskwalifikowany, gdy z frustracji uderzył piłką, nieumyślnie trafiając sędziego liniowego, a w 2021 roku miał złamane serce, gdy Rosjanin Danił Miedwiediew zakończył jego dążenie do kalendarzowego Wielkiego Szlema w finale.
W zeszłym roku nie mógł udać się na turniej, ponieważ władze USA wymagały szczepień przeciwko COVID-19 od osób niebędących obywatelami tego kraju.
"W zeszłym roku podczas US Open poczułem, że szkoda, że mnie tam nie ma. Czułem smutek, że nie mogę w nim uczestniczyć" – powiedział w piątek numer dwa na świecie.
"Nie myślę o tym, co wydarzyło się w zeszłym roku lub w ciągu ostatnich kilku lat. Skupiam się tylko na tegorocznym turnieju".
Serb przyjeżdża na Flushing Meadows w szczytowej formie po pokonaniu Carlosa Alcaraza w epickim finale w Cincinnati, który nazwał "jednym z najlepszych, najbardziej ekscytujących i najtrudniejszych finałów", jakie kiedykolwiek rozegrał.
"To są te momenty w meczach, w których nadal codziennie się staram, ćwiczę, poświęcam, angażuję. W wieku 36 lat wciąż mam motywację" – powiedział Djokovic.
Kibice są podekscytowani perspektywą rewanżu między numerem jeden na świecie Alcarazem i drugim rozstawionym Djokovicem w potencjalnym finale w Nowym Jorku, ponieważ ta para ma wszelkie zadatki na epicką rywalizację.
Djokovic pokonał Alcaraza w półfinale Rolanda Garrosa w tym roku, w drodze po swój trzeci tytuł na kortach ziemnych. Na Wimbledonie nie sprostał jednak swojemu młodszemu rywalowi.
Podczas gdy rywal nowej generacji wyraźnie ożywił człowieka, który ma niewielu rówieśników w swoim sporcie, Djokovic powiedział, że to wiek i czas pomogły mu docenić swoje umiejętności na nowym poziomie.
"Nie wiem, ile jeszcze szlemów zdobędę. Nadal będę kontynuował, to co zrobię" – powiedział. "Rozumiem też, że sytuacja wygląda inaczej, gdy ma się 36 lat, więc muszę być bardziej wdzięczny, nieco bardziej obecny, traktując każdy turniej wielkoszlemowy jako być może ostatni pod względem zaangażowania i wydajności".
Djokovic rozpocznie swoją ostatnią tegoroczną kampanię wielkoszlemową przeciwko 85. w rankingu Francuzowi Alexandre'owi Mullerowi.
"Postrzegam każdy turniej wielkoszlemowy, w którym teraz gram, jako doskonałą okazję do zapisania się w historii" – dodał. "Oczywiście ma to duże znaczenie".