Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kto zdobędzie tytuł US Open? Zapowiedź finału Aryna Sabalenka – Coco Gauff

Adrian Wantowski
Coco Gauff wywalczy pierwszy tytuł wielkoszlemowy?
Coco Gauff wywalczy pierwszy tytuł wielkoszlemowy?AFP
Aryna Sabalenka i Coco Gauff powalczą o pierwszy triumf na wielkoszlemowym US Open. Obie tenisistki są ostatnio w znakomitej formie i szykuje się rewelacyjne widowisko, biorąc pod uwagę, że ich bezpośrednie starcia nie są zdominowane przez jedną z nich. 

Aryna Sabalenka jest zdecydowanie najrówniejszą tenisistką w tym sezonie. Białorusinka dotarła do każdego z czterech półfinałów wielkoszlemowych w tym roku. Zaczęła od zwycięstwa w Australian Open, a następnie była blisko finału w Paryżu i Londynie. Teraz stanie przed szansą na triumf w ostatnim tegorocznym turnieju wielkoszlemowym. 

Do półfinału przeszła, jak burza, nie tracą nawet seta. Podczas starcia z Madison Keys  wróciła natomiast z bardzo trudnej sytuacji. Nowa liderka rankingu WTA przegrała pierwszego seta 0:6, a w drugim przegrywała już 3:5. Zdołała odwrócić losy spotkania, wygrała drugiego seta 7:6. Podobnie było w decydującej partii, gdzie przegrywała już 2:4, ale ponownie okazała się lepsza, tym razem w super tie-breaku. Sabalenka zasłużenia znajdzie się na czele rankingu od 11 września. Będzie liderką po raz pierwszy w karierze. 

Coco Gauff po zmianie trenera stała się bardziej stabilną tenisistką i pokazuje, jak wielki potencjał w niej drzemie. Tuż przed startem sezonu na trawie jej szkoleniowcem został Pere Riba. Amerykanka nigdy nie czuła się wybitnie na kortach trawiastych, ale w tym roku przegrała na Wimbledonie już w 1. rundzie. Wydawało się, że taki początek współpracy nie może zwiastować nic dobrego, ale tak szybka porażka w Londynie okazała się paradoksalnie bardzo dobra dla 19-latki. 

Spokojnie przygotowała się do amerykańskich turniejów na kortach twardych i prezentuje znakomitą formę. Wygrała turnieje w Waszyngtonie i Cincinnati oraz dotarła do ćwierćfinału w Montrealu. Teraz zagra w swoim drugim finale wielkoszlemowym w karierze. Rok temu dotarła do ostatniego meczu French Open, ale przegrała tam z Igą Świątek

Coco Gauff od 3 sierpnia rozegrała łącznie 18 meczów i przegrała tylko raz. Lepsza od niej w trzech setach okazała się tylko Jessica Pegula w Montrealu. Pegula później okazała się najlepsza w tym turnieju. 

Aryna Sabalenka straciła tylko jednego seta w drodze do finału, natomiast Gauff stoczyła aż trzy mecze na pełnym dystansie. Amerykanka straciła seta z Laurą Siegemund (1. runda), Elise Mertens (3. runda) oraz Karoliną Woźniacką (4. runda). Widać, że Coco zdecydowanie rozkręcała się w miarę trwania turnieju, bo w ćwierćfinale z Jeleną Ostapenko i półfinale z Karoliną Muchovą prezentowała się znakomicie. 

Będzie to szósty bezpośredni pojedynek między Aryną Sabalenką a Coco Gauff. Do tej pory trzy razy górą była Amerykanka, a dwa razy triumfowała Białorusinka. Ostatni pojedynek miał miejsce w marcu tego roku w Indian Wells. Wtedy Aryna wygrała bardzo łatwo 6:4; 6:0, ale dwa wcześniejsze spotkania wygrywała Coco. 

Gauff stanie przed szansą wygrania pierwszego wielkoszlemowego tytułu przed własną publicznością, która może być jej atutem lub problemem, jeśli nie poradzi sobie z presją tłumu. Coco w przypadku zwycięstwa przesunie się z piątego na trzecie miejsce w rankingu WTA, co byłoby jej najlepszym miejscem w karierze. Aryna Sabalenka ma pewność, że będzie od poniedziałku nowym numerem jeden, ponieważ dotychczasowa liderka, Iga Świątek, odpadła w 4. rundzie. 

Początek meczu finałowego w turnieju singlowym pań rozpocznie się o godzinie 22 czasu polskiego. Zapowiada się rewelacyjne widowisko, jeśli obie tenisistki poradzą sobie mentalnie z tym finałem. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen