Weronika Ewald nie sprawiła niespodzianki i przegrała w 1. rundzie turnieju w Warszawie
Weronika Ewald znakomicie weszła w spotkanie, bo po asie serwisowym prowadziła 30:0. Polka grała pewnie i prowadziła 1:0. Dobrze układał się też dla niej gem przy podaniu Słowaczki, ale nie zdołała wykorzystać break pointa. Niestety nie wykorzystana sytuacja się zemściła i Rebecca Sramkova za chwilę przełamała Polkę.
Podobnie było w kolejnych gemach i drugie przełamanie przyniosło wynik 1:4. Ewald zdołała przełamać rywalkę, ale niestety ponownie straciła podanie, a ostatecznie przegrała seta 2:6.
Druga partia na początku była bardzo wyrównana, bo dwa pierwsze gemy były rozgrywane na przewagi, niestety oba zakończyły się zwycięstwami Słowaczki, która prowadziła 2:0. Sramkova poszła za ciosem i łatwo przełamała Ewald, kończąc gema ładnym uderzeniem z bekhendu.
Ewald zagrała bardzo dobrego gema serwisowego przy podaniu i zdobyła pierwszego gema w tym secie, doprowadzając do wyniku 1:4. Rebecca Sramkova wyraźnie była tym podrażniona, bo swoje podanie wygrała do zera, serwując dwa asy.
Polka przy własnym podaniu grała odważnie i prowadziła 40:0, ale trzy kolejne punkty padły łupem Słowaczki i była równowaga. Ewald obroniła się zagraniem pod linię końcową, a Słowaczka chwilę później wyrzucił piłkę poza kort i było 2:5.
Weronika Ewald zaryzykowała przy pierwszej piłce meczowej i zagrała kapitalny return. 17-letnia Polka dzielnie walczyła o utrzymanie się w meczu, ale niestety po długiej akcji wyrzuciła bekhend.
Rebecca Sramkova dobrze czuje się w Warszawie, bo w eliminacjach pokonała 6:1; 6:0 Maddison Inglis.
Wynik meczu:
Weronika Ewald (WC) – Rebecca Sramkova (Q) 2:6; 2:6.