Kibice będący dzisiaj na kortach Wimbledonu nie zobaczą dwóch męskich ćwierćfinałów, a tylko jeden. Wszystko za sprawą kontuzji Alexa De Minaura, który musiał wycofać się z turnieju. Dzięki temu Novak Djoković awansuje bez gry do najlepszej czwórki imprezy.
Australijczyk miał dzisiaj zagrać z Djokoviciem w spotkaniu, którego stawką był awans do ćwierćfinału. Ukazał się już jednak oficjalny komunikat, że De Minaur nie będzie w stanie podejść do tego meczu z powodu kontuzji.
To efekt piłki meczowej w poniedziałkowym meczu czwartej rundy z Arthurem Filsem. Dziewiąty obecnie tenisista świata wygrał 6:2, 6:4, 4:6, 6:3, a przy ostatniej piłce nabawił się urazu, a na jego twarzy ukazał się grymas. Po zagraniu piłki Francuz jednak do niej nie dobiegł, więc Australijczyk nie musiał już grać z kontuzją, ponieważ wygrał mecz.
Djoković bez gry uzyskał więc awans do półfinału, w którym zmierzy się ze zwycięzcą dzisiejszego pojedynku pomiędzy Lorenzo Musettim i Taylorem Fritzem.