Iga Świątek bardzo szybko zameldowała się w 3. rundzie Wimbledonu. Straciła tylko dwa gemy
Pewne zwyciętwo w pierwszym secie
Mecz na korcie centralnym rozpoczął się od podania Igi Świątek. Polka wyszła na to spotkanie bardzo skoncentrowana i wygrała do zera po wyrzuconym returnie rywalki. Sorribes Tormo miała problem z serwisem i po dwóch podwójnych błędach było 30:30. Po świetnej akcji Igi i bekhendzie przy siatce była równowaga. Iga wywalczyła breaka po drugiej równowadze, ale zagrała wtedy poniżej taśmy. Za moment miała drugą okazję i wtedy już udało się przełamać po uderzeniu rywalki w siatkę.
Polka miała trochę problemów z serwisem pod słońce, ale w trakcie dłuższych wymian była lepsza od rywalki. Jednak po wyrzuconym forhendzie było 40:40. Sorribes Tormo poszła do siatki, Polka próbowała ją przelobować, ale zagrała w aut i był break point. Świątek zagrała poza linię, a Hiszpanka odrobiła stratę.
Iga jednak szybko wróciła do dobrej gry, ponownie przełamała rywalkę po jej błędzie, tracąc tylko jeden punkt. Polka grała bardzo pewnie i po forhendzie miała 40:0. Gema zakończyła akcją przy siatce, co dało jej prowadzenie 4:1.
Sorribes Tormo zdobywała punkty głównie po błędach Polki. Iga po dobrym returnie doprowadziła do 30:30. Niestety wtedy znowu w aut zagrała Świątek. Hiszpanka po raz pierwszy wygrała gema w tym secie przy swoim podaniu. Iga swojego gema serwisowego zaczęła od podwójnego błędu, ale następnie grała cierpliwie i zdobyła cztery punkty z rzędu.
Świątek rozpoczęła gema przy podaniu rywalki od świetnego forhendu, ale następnie wyrzuciła return. Po jej dobrej akcji pojawiły się dwie piłki setowe przy podaniu Sorribes Tormo. Hiszpanka wybroniła się jednak dobrym skrótem. Iga zagrała agresywnie po skosie i wygrała pierwszą partię 6:2.
Totalna dominacja Polki i zwycięstwo do zera
Druga partia rozpoczęła się od serwisu Igi, a po bardzo dobrej akcji Sary przy siatce było 30:30. Następne dwie akcje były pod dyktando Polki i obroniła podanie. Iga zagrała dobre minięcie, a następnie kapitalnego loba. Po świetnej kombinacji miała dwa break pointy. Hiszpanka zagrała w siatkę, co dało wynik 2:0.
Iga wyglądała bardzo dobrze. Rozrzucała rywalkę po korcie, zdobyła punkt i prowadziła 40:15. Następnie zagrała kończący bekhend w narożnik kortu, uzyskując przewagę trzech gemów.
Polka była zdecydowanie lepsza w długich wymianach i po dobrej okazji miała już 30:0 przy podaniu rywalki. Po podwójnym błędzie serwisowym Sorribes Tormo Iga miała dwa break pointy. Światek zagrała niemożliwy return z forhendu nisko na nogach w samą linię, co dało przełamanie i wynik 4:0.
Po świetnej akcji przy siatce Polka prowadziła 30:0. Świątek zakończyła gema forhendem, nie tracąc nawet punktu. Sorribes Tormo zdecydowała się pójść do siatki, ale Iga wykonała kapitalne minięcie i była dwie akcje od wygrania meczu, a po wygrywającym forhendzie wywalczyła dwa meczbole. Pierwszego Hiszpanka obroniła dobrym serwisem, ale przy drugim świetnie zagrała Polka i wygrała mecz 6:2; 6:0.
Iga Świątek zagrała znakomite spotkanie i bardzo pewnie awansowała do 3. rundy Wimbledonu. Tam jej rywalką będzie Petra Martic lub Diane Parry.
Wynik meczu:
Iga Świątek (1) – Sara Sorribes Tormo 6:2; 6:0.