Paolini patrzy w przyszłość: Teraz tylko igrzyska olimpijskie, nie chcę narzucać sobie ograniczeń
Vogue zadedykowało swoją okładkę Jasmine Paolini, włoskiej finalistce Wimbledonu. Tenisistka skupia się teraz na IO w Paryżu.
"Teraz moim celem są igrzyska olimpijskie: nie mogę się doczekać ich rozpoczęcia. Chcę bardziej wierzyć w siebie i nie chcę stawiać sobie żadnych ograniczeń. Nigdy"- powiedziała Jasmine Paolini, zakładając, że ma już za sobą rozczarowanie przegranym finałem Wimbledonu i jest gotowa na powrót do Paryża, gdzie grała i przegrała finał Roland Garros, gdzie wszystkie oczy zwrócone będą na nią.
Tym, którzy twierdzą, że wzrost może być wadą w coraz bardziej fizycznym kobiecym tenisie, Paolini odpowiada z chłodną głową.
"Właściwie nie zwracałam na to aż tak dużej uwagi. Gdybym była kilka centymetrów wyższa, może by mi to pomogło. Ale kto wie? Szczerze mówiąc, nie myślę o tym w tej chwili" - powiedziała.