Switolina z przesłaniem do Ukraińców: Nie przestawajcie marzyć
Pochodzącej z Odessy 28-letniej tenisistce nie udało się awansować do finału wielkoszlemowego turnieju na londyńskiej trawie, ale przez prawie dwa tygodnie sprawiła wiele radości swoim rodakom.
"Taki był mój cel, chciałam choć na trochę odwrócić myśli Ukraińców od okrucieństwa wojny" - powtórzyła na ostatniej konferencji prasowej to, co wielokrotnie w ostatnim czasie uwypuklała w swoich wypowiedziach.
Ukrainka zwróciła się też z przesłaniem do rodaków: "Chodzi o to, żeby w siebie uwierzyć i nie przestawać marzyć. Róbcie wszystko, aby wasze marzenia się spełniły".
Krótko po odpadnięciu z turnieju razem z mężem, którym jest tenisista Gael Monfils, i malutką córeczką wróciła do Francji.
"To idealny moment na to. Ważne, że mam do kogo i gdzie wracać" - podkreśliła niemal ze łzami w oczach.
Switolina, która w ćwierćfinale wyeliminowała najwyżej rozstawioną Igę Świątek, w czwartkowym półfinale uległa Czeszce Markecie Vondrousovej 3:6, 3:6.