Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Uczestnicy poznańskiego maratonu będą rywalizować również o medale mistrzostw Polski

PAP
Uczestnicy poznańskiego maratonu będą rywalizować również o medale mistrzostw Polski
Uczestnicy poznańskiego maratonu będą rywalizować również o medale mistrzostw PolskiPAP
22. edycja poznańskiego maratonu zaplanowana na najbliższą niedzielę będzie wyjątkowa, bowiem jednocześnie rozegrane zostaną mistrzostwa kraju mężczyzn i kobiet. "Nasz maraton zyskał dodatkowy prestiż" – przyznał dyrektor zawodów Łukasz Miadziołko.

Po raz pierwszy w stolicy Wielkopolski maratończycy będą rywalizować o medale mistrzostw Polski.

"To Polski Związek Lekkiej Atletyki wyszedł do nas z tą propozycją, na którą chętnie przystaliśmy. To na pewno dodatkowy prestiż i oznacza, że w elicie będzie sporo polskich zawodników. Pod kątem organizacyjnym niewiele się zmienia, musimy dostosować do pewnych wymogów, ale to są drobne szczegóły" – powiedział Miadziołko na konferencji prasowej.

Istotną różnicą będzie większa liczba ceremonii – osobno będą nagradzani zwycięzcy maratonu, osobno medaliści mistrzostw kraju.

"Liczymy, że niektórzy nasi zawodnicy staną na podium dwukrotnie. Są w tym gronie biegacze, którzy mają na to szanse, jak choćby Adam Nowicki czy trzykrotny mistrz Polski Yared Szegumo" – dodał Miadziołko.

Pochodzący z wielkopolskiego Gostynia Nowicki startował już w Poznaniu, ale w półmaratonie. Nie ukrywa, że chce powalczyć o złoty medal mistrzostw Polski, którego brakuje mu w kolekcji.

"Jestem w Poznaniu z kilku powodów. Od dziecka przyjeżdżałem tu na zawody sportowe. Jako mały chłopak obserwowałem też ostatnią prostą maratonu, gdy wygrywał Andrzej Krzyścin. I tak sobie pomyślałem, że fajnie byłoby wystartować w takim maratonie. Wiem, jak smakuje srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski, ale smaku złota jeszcze nie znam. I o to będę walczył, pobicie rekordu życiowego nie jest moim celem" – przyznał.

Nowicki "życiówkę" pobił podczas tegorocznego maratonu w Sewilli (2:09.48). Na mistrzostwach świata w Budapeszcie był dopiero 35. Na Węgrzech zawodnicy musieli walczyć z wysoką temperaturą, w Poznaniu w niedzielę rano ma być kilka kresek powyżej zera.

"Nie da się biec maratonu w upale, dla mnie optymalne jest sześć stopni. Jak będą dwa, trzy też będzie OK. Nie lubię tylko, gdy pada marznący deszcz, ale na to się chyba nie zanosi" – wyjaśnił.

Jak poinformowali organizatorzy, do rywalizacji zgłosiło się ponad 4400 osób. Na liście startowej jest 43 zawodników, którzy ukończyli wszystkie edycje maratonu (21), który po raz pierwszy rozegrany został w 2000 roku. Pomysłodawcą imprezy był ówczesny wiceprezydent Poznania Maciej Frankiewicz, który zmarł w 2009 roku. Od tego czasu Frankiewicz jest patronem maratonu, udział wzięła w nim także jego żona Joanna Frankiewicz.

Na zwycięzców czekają premie finansowe - po 20 tysięcy złotych zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet. Dodatkowo organizatorzy przewidzieli nagrodę 15 tysięcy za pobicie rekordu trasy. Te ustanowiono przed rokiem - Kenijka Caroline Cheptanui Kilel wygrała z czasem 2:27.01, a Etiopczyk Bazu Worku Hayla zanotował wynik 2:11.27.

Jak co roku, nie zabraknie imprez towarzyszących. Już w piątek rozpoczną się Targi Poznań Run Expo, gdzie uczestnicy będą mogli zaopatrzyć się w sprzęt sportowy czy odżywki. Dla najmłodszych zostanie otwarta strefa aktywności, rozegrane zostaną biegi dziecięce i młodzieżowe, w których wystąpi ok. tysiąc zawodników. Nowością jest natomiast "Poznań Five", czyli bieg na pięć kilometrów, który rozpocznie się kwadrans po starcie do maratonu.

"To będzie typowy bieg rekreacyjny, bez nagród, a wyniki nie będą ważne. Natomiast spotkał się on z dużym zainteresowaniem zawodników, którzy nie biegają już zawodowo, ale są wciąż aktywni. Na tym dystansie kibice obejrzą nasze znakomite biegaczki: Małgorzatę Sobańską, Wandę Panfil, Monikę Stefanowicz-Drybulska, czy Patrycję Wyciszkiewicz-Zawadzką. Wystartuje też dwukrotny zwycięzca naszego maratonu Andrzej Krzyścin, czy brązowy medalista igrzysk olimpijskich panczenista Jan Szymański" – podsumował Miadziołko.

Start do biegu na 42,195 km wyznaczono na godz. 9 na ulicy Bukowskiej.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen