Union trwoni punkty u siebie z FC Koln, coraz dalej od tytułu
Gospodarze w berlińskiej Starej Leśniczówce okazali się w sobotę bezzębni. Punkt w meczu przeciwko 1. FC Koln zawdzięczają przede wszystkim bramkarzowi Frankowi Ronnowowi, który trzema wybornymi interwencjami pozbawił przyjezdnych gola na wagę wygranej.
Union wygrał w nowym roku pierwszych pięć meczów i na chwilę nawet zdążył wrócić na pierwsze miejsce w Bundeslidze. Teraz jednak w trzech kolejnych pojedynkach uciułał raptem dwa punkty i w sobotę nie pokazał nic, co usprawiedliwiałoby lepszy dorobek.
Przez cały mecz gospodarze zdołali oddać jedynie dwa celne strzały na bramkę Kolonii. Jeśli już udawało im się przejść solidną obronę przyjezdnych, Żelaźni gubili się w ostatnich dwóch kontaktach – albo tracili piłkę, albo słabo wykańczali.
Pomimo słabej serii, nie pierwszej już w tym sezonie, Union zachował trzecią pozycję i liczy się w walce o tytuł mistrzowski. Z 44 punktami traci dwa oczka do Bayernu (który gra w sobotę przeciwko VfB Stuttgart) i pięć do Borussii Dortmund, która pewnie weszła w weekend, wygrywając z RB Lipsk.