Van den Brom: Piszemy historię klubu, czekamy na losowanie
"Wspaniały wieczór dla wszystkich, również dla zawodników. Wygrać tutaj 3:0 to wiele mówi. Świetna robota piłkarzy. Piszemy historię klubu, awansowaliśmy do ćwierćfinału. Niewielu w to wierzyło, ale my wierzyliśmy. Czekamy teraz na losowanie i zobaczymy, kogo los nam przydzieli" - powiedział Van den Brom cytowany przez oficjalną stronę klubową Lecha.
W 1/4 finału Lech może trafić na każdego z pozostałych siedmiu rywali, ponieważ na tym etapie nie ma już żadnych rozstawionych drużyn. W grze o trofeum pozostało już tylko osiem zespołów.
"To niesamowite uczucie. Panuje u nas ogromna radość, nie możemy się doczekać już losowania i następnych meczów. Dla mnie to wyjątkowe, że udało nam się dojść aż tak daleko w Europie. Nie mamy limitów, podchodzimy do tego tak, żeby grać jak najlepiej w każdym kolejnym spotkaniu" - mówił z kolei Pedro Rebocho.
Lech trafił do eliminacji Ligi Konferencji jeszcze w pierwszej połowie lipca ubiegłego roku, gdy przegrał z Karabachem w eliminacjach do Ligi Mistrzów. By grać w fazie grupowej europejskiego pucharu, musiał pokonać na swojej drodze Dinamo Batumi, islandzkiego Vikingura oraz Dudelange.
Następnie Kolejorz wyszedł z fazy grupowej, w której mierzył się z Villarrealem, Hapoelem Beer Szewa i Austrią Wiedeń. W 1/16 finału pokonał Bodo/Glimt, a po wygranej nad Djurgardens znalazł się w najlepszej ósemce rozgrywek.
"Wciąż piszemy piękną historię Lecha Poznań. Jesteśmy w ćwierćfinale i nie mamy zamiaru się w tym miejscu zatrzymać. Obojętne mi jest, na kogo trafimy w piątkowym losowaniu. To będzie i tak kapitalny dwumecz, jestem tego pewny" - powiedział dla klubowej strony Filip Marchwiński.