#VolleyWrocław urwał punkty mistrzyniom Polski. Grupa Azoty Chemik Police wygrała 3:2
Mimo dość niemrawego początku sobotniego spotkania #VolleyWrocław szybko nadrobił sześciopunktową stratę do mistrzyń Polski i od stanu 11:11 nabrał nieco więcej pewności siebie. Ważne punkty zdobywała na prawym skrzydle Melissa Evans. Dodatkowo dobra gra Volejek w asekuracji pozwalała im na budowanie kontrataków, choć nie zawsze siłowe rozwiązania były najlepsze. Chemik z kolei zaczął mieć problemy ze skutecznością pierwszej akcji. Udanym atakiem seta zakończyła amerykańska przyjmująca, dzięki czemu #VolleyWrocław zapisał na swoim koncie pierwszy zwycięski set w sezonie 2022/2023.
W drugiego seta ponownie lepiej weszły gospodynie, zyskując znów kilka oczek przewagi. W ekipie Michala Maska pojawiły się błędy, a w drużynie Chemika zaczęły grać skrzydła. Annę Bączyńską, która tego dnia nie radziła sobie w ofensywie, zastąpiła Aleksandra Gromadowska, jednak przewaga policzanek stale rosła. Niekończone ataki wrocławianek tylko napędzały grę Mistrzyń Polski, które wysoko wygrały drugą partię, wyrównując tym samym stan całego spotkania.
Przegrana w drugim secie nie zdeprymowała siatkarek #VolleyWrocław. W trzeciej partii zespół znów zyskał nad rywalkami kilkupunktową przewagę i sytuacja z poprzedniego seta odwróciła się – teraz wyraźnie lepszą ekipą były wrocławianki! Dość niespodziewanie, bo z aż dziesięciopunktową przewagą, trzecia odsłona meczu padła łupem przyjezdnych. Dla Volejek oznaczało to jednocześnie zdobycie pierwszego punktu do ligowej tabeli w sezonie 2022/2023.
Falująca forma obu zespołów była motywem przewodnim tego starcia. Po dobrym secie przychodził fatalny. Zespół Marka Mierzwińskiego, z kapitan Jovaną Brakocevic-Canzian na czele, ponownie pozwolił przeciwniczkom na ugranie zaledwie 10 punktów i mecz musiał rozstrzygnąć się w tie-breaku.
Ostatnia partia rozpoczęła się bardzo wyrównaną walką obu ekip. Akcje były długie i interesujące, Magdalena Saad parę razy zaprezentowała widowiskowe obrony, ale mimo chwilowego remisu na tablicy wyników, przy zmianie stron trzy oczka przewagi miały już gospodynie. Główną autorką punktów stała się Martyna Czyrniańska i to do niej należało ostatnie słowo w tym meczu.
Grupa Azoty Chemik Police – #VolleyWrocław 3:2 (22:25, 25:10, 15:25, 25:10, 15:12)
MVP: Iga Wasilewska
Chemik: Cipriano (1), Korneluk (11), Brakocević-Canzian (19), Fabiola (3), Wasilewska (14), Łukasik (14) i Stenzel (L) oraz Połeć (1), Oveckova, Czyrniańska (14) i Sikorska (1)
#VolleyWrocław: Bidias (15), Pacak (11), Muhlsteinova (2), Witowska (6), Bączyńska (8), Evans (18) i Saad (L) oraz Szczurowska (2), Gromadowska (1), Kuriata, Szady i Stancelewska