Właściciel Legii w Londynie zachęcał do inwestowania w polską piłkę
Polska piłka klubowa jest ulokowana na odległym, 27. miejscu w rankingu UEFA, choć w ostatnich latach są sygnały wieszczące poprawę. Niedawny awans Lecha do wiosennych meczów Ligi Konferencji czy historyczny awans Polski podczas mundialu w Katarze można uznać za takie jaskółki, choć pewności co do wiosny polskiej piłki zdecydowanie nie ma.
Występując podczas londyńskiego Business of Football Summit (organizowanego przez Financial Times) właściciel Legii Warszawa Dariusz Mioduski reklamował polską piłkę, zachęcając do inwestycji kapitał prywatny. Jak przekonywał, przy odpowiednim wsparciu regularne występy choćby w Lidze Mistrzów są – jego zdaniem – realne.
"Polska to nieodkryty i niedoceniany skarb europejskiej piłki. Pod względem wartości mamy wysoką konkurencję, podobną do Premier League, choć nie dysponujemy rządowym wsparciem czy inwestycjami oligarchów. (…) Nasze kluby urosły organicznie i dostarczyły infrastrukturę, zainwestowały w piłkarzy – wyłącznie dzięki wsparciu kilku prywatnych osób, które dbają o kluby i są zaangażowane w ich rozwój" – brzmi tłumaczenie wystąpienia cytowanego przez agencję Reuters.
Mioduski w swoim wystąpieniu podkreślał, że polska piłka klubowa dorosła już do poziomu, w którym jest gotowa na zewnętrzne inwestycje kapitału prywatnego. "Liga jako całość rozwija się raczej wolno, ale za to w konkurencyjny sposób, z klubami wykorzystującymi swoje ograniczone zasoby. Większość tych zespołów, nawet w drugiej ligi, ma nowoczesne stadiony i inwestuje rosnące środki w akademie i rozwój zawodników" – argumentował właściciel i prezes zarządu Legii.
Prawa komercyjne
Hiszpańskie kluby zgodziły się w 2021 roku na inwestycję rzędu prawie 2 miliardów euro, w zamian za którą CVC Capital Partners otrzymało udział w spółce czerpiącej przychody z praw medialnych i sponsoringowych. We Francji CVC Capital objęło 13 proc. udziałów w prawach Ligue 1 za 1,5 miliarda euro i Mioduski uważa, że Polska może iść tą drogą.
"Jesteśmy pierwszej dziesiątce, jeśli chodzi o prawa medialne, obecnie na poziomie 55-60 milionów euro rocznie i z wzrostem do 75-80 milionów w nowym cyklu, rozpoczynającym się od przyszłego sezonu. Liga jest bardzo dobrze zarządzana, produkując własne jakościowe treści ze wszystkich meczów i rozwijając narzędzia cyfrowe, które dobrze ją wypozycjonują pod kątem przyszłej komercjalizacji" – zachwalał Polskę jako rynek Mioduski.
Zdradził jeszcze, że zainteresowanie inwestorów już jest i, zakładając porozumienie wszystkich klubów, może dojść do kroków w ciągu dwóch lat.