WTA Hobart. Magda Linette odpadła już w 1/16. Polka przegrała 1:2 z Van Uytvanck
Mecz rozpoczął się bardzo źle dla Magdy Linette. Polka została przełamana do 0 i musiała odrabiać stratę. Udało się to już w pierwszej okazji i doszło do wyrównania. Cztery następne gemy kończyły się zwycięstwami podających. Sytuacja zmieniła się w siódmej odsłonie. Magda znowu łatwo przegrała gema przy swoim serwisie.
Linette obroniła piłkę setową przy stanie 4:5 i przedłużyła szansę, na wygranie inauguracyjnej partii. Wszystko układało się po myśli Polki. Prowadziła 40:0 przy serwisie Belgijki i miała trzy szanse na przełamanie. Van Uytvanck zaczęła wtedy ryzykować i co najgorsze trafiać piłki w kort. Zdobyła pięć punktów z rzędu i wygrała 6:4.
Drugi set to dominacja Magdy Linette. Polka dwa razy przełamała rywalkę i wygrała 6:1.
Przebieg trzeciej partii był dziwny. Linette miała break pointa przy stanie 1:1, ale nie udało jej się przełamać rywalki. Zemściło się to chwilę później. Magda nie miała szans przy swoim podaniu i przegrała do 0. Następny gem był bardzo wyrównany, ale Linette zaliczyła powrót.
Następnie ponownie przełamała Belgijkę i prowadziła 4:3. Niestety od tamtego momentu Magda miała problemy. Przegrała podanie do 0, później nie wykorzystała dwóch break pointów i pozwoliła Alison wrócić do gry.
Przy stanie 5:4 i serwisie Linette znakomicie zagrała rywalka. Nie myliła się, grała agresywnie, przy stanie 30:0 przelobowała Polkę i zyskała trzy piłki meczowe. Wykorzystała już pierwszą i ostatecznie pokonała Magdę 6:4, 1:6, 6:4. Linette miała dużo pretensji do Pani sędziny, po zakończeniu spotkania nie podała jej ręki. 46. rakieta świata zagrała dużo gorsze spotkanie niż podczas United Cup.
Alison Van Uytvanck zagra w 1/8 z kwalifikantką Xinyu Wang.