Wyjątkowo pracowity tydzień hokeistów Cracovii
Piątkowa kolejka rozgrywek Polskiej Hokej Ligi będzie leniwa tylko dla pauzującego lidera rozgrywek, GKS-u Katowice.
W zupełnie odwrotnej sytuacji jest Comarch Cracovia, dla której piątkowy pojedynek z KH Energa Toruń będzie już drugim w tym tygodniu. Wcześniej, 2 listopada, krakowanie odrabiali zaległy mecz 3. kolejki PHL, w którym pokonali Zagłębie Sosnowiec 6-1.
"Najlepsza w naszym wykonaniu była pierwsza tercja, w której oddaliśmy sporo strzałów na bramkę rywala" – mówił trener Rudolf Rohaczek, który liczy na to, że jego zespół zdobędzie jeszcze w tym tygodniu sześć punktów.
Dlaczego sześć? Ponieważ po piątkowym pojedynku z Toruniem również w niedzielę Cracovia zmierzy się z tym zespołem. Tym razem będzie to zaległy mecz 10. kolejki ligowej. Obecnie Pasy są na trzecim miejscu, ale i GieKSa, i Re-Plast Unia Oświęcim na pewno czują ich oddech za plecami.
W innych spotkaniach zaplanowanych na 4 listopada Unia jest zdecydowanym faworytem w starciu z Tauron Podhale Nowy Targ. Ciekawie zapowiadają się mecze w Tychach, gdzie Ślązacy zagrają z Marmą Ciarko STS Sanok oraz w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie ekipa Roberta Kalabera podejmie Zagłębie Sosnowiec. Wszystkie mecze będą transmitowane na platformie PolskiHokej.tv.