Max Verstappen na czele podczas testów Formuły 1 w Bahrajnie
Holenderski kierowca, rekordowy zwycięzca 19 z 22 wyścigów w zeszłym sezonie, był najlepszy podczas porannej sesji, z okrążeniem szybszym niż najlepszy wynik pierwszego dnia na tym samym torze Sakhir w zeszłym roku. Jego czas to minuta i 32,548 sekundy w porannym słońcu w porównaniu do 1:32,837 w zeszłym roku.
Charles Leclerc z Ferrari był drugi, a Fernando Alonso trzeci dla Aston Martina i ostatni kierowca w ciągu sekundy od Verstappena. Australijczyk Oscar Piastri zajął czwarte miejsce dla McLarena.
Sezon rozpocznie się 2 marca w Bahrajnie.
Choć czasy testów nie mają oficjalnego znaczenia, a zespoły pracują nad własnymi programami przy zróżnicowanych priorytetach, Red Bull RB20 wyglądał na imponującą i agresywną ewolucję samochodu, który wygrał w zeszłym roku prawie wszystko. Verstappen wyglądał na opanowanego i płynnego za kierownicą, pokonując 65 okrążeń - więcej niż dystans wyścigu na pustynnym torze.
Horner, który zaprzeczył oskarżeniom o niewłaściwe zachowanie wysuniętym przeciwko niemu przez pracownicę, uczestniczył w testach i powiedział podczas zeszłotygodniowej premiery bolidu, że pracuje normalnie.
Kierowca Williamsa Alex Albon był jedynym uczestnikiem, który doświadczył znaczącego problemu, zatrzymując swój samochód na torze, gdy do końca pierwszej sesji pozostało 21 minut.
W bolidzie Mercedesa, którego przednie skrzydło przykuwało uwagę, sprawdzał się George Russell i Brytyjczyk zajął szóste miejsce.
Szef zespołu Toto Wolff powiedział, że nastroje w zespole są pozytywne, a Mercedes kładzie nacisk na stworzenie stabilnej platformy do rozwoju i spędzanie czasu na wprowadzaniu zmian w samochodzie w garażu.
"Wczoraj mieliśmy dzień filmowania, a dziś rano trochę aerodynamiki bez istotnych czasów okrążeń" - dodał Austriak. "Jak dotąd opinie kierowców były pozytywne, jest to coś, z czym możemy zacząć pracować i to jest zachęcające".
Zespoły mają tylko trzy dni testów przed rozpoczęciem sezonu w przyszłym tygodniu.