Lider mistrzostw świata Formuły 1 ma za sobą dziewięć Grand Prix (od Hiszpanii) bez zwycięstwa, ale jest przekonany, że od Stanów Zjednoczonych sytuacja ulegnie poprawie.
Max Verstappen jest coraz bliżej Lando Norrisa, swojego głównego rywala w Mistrzostwach Świata Formuły 1. Na sześć wyścigów przed końcem różnica między tymi zawodnikami wynosi 52 punkty, a Brytyjczyk czuje się w znacznie lepszej formie od Holendra.
Jednak kierowca Red Bulla wierzy, że jego bolid znów będzie dominował od nadchodzącego weekendu w Austin: "Szczerze mówiąc, myślę, że najgorsze już za nami i będziemy robić kroki naprzód" - powiedział kierowca Red Bulla.
"Mieliśmy kilka tygodni bez wyścigów, co dało nam szansę na rozwój i zmianę kilku komponentów w samochodzie, które mamy nadzieję, że będą działać lepiej na tym torze. Zobaczymy, czy to pozwoli nam wrócić do bycia nieco bardziej konkurencyjnymi, gdy wyjedziemy na tor" - wyjaśnił.