Verstappen z kolejnym pole position, ale Perez tuż za nim. Norris i Sainz w drugim rzędzie
Walka w Q1 przyniosła niespodziewane rezultaty, ponieważ do Q2 nie awansowało pięciu kierowców z różnych zespołów, co nie jest codziennością. Ze zmaganiami pożegnali się Guanyu Zhou (Kick Sauber), Logan Sargeant (Williams), Kevin Magnussen (Haas), Pierre Gasly (Alpine) i niespodziewanie Lance Stroll (Aston Martin).
Wynik Kanadyjczyka był o tyle szokujący, że jego zespołowy kolega Fernando Alonso przegrał w Q1 tylko z Maxem Verstappenem. Różnice w walce o czołową "15" były niewielkie, bo Stroll stracił do Alexa Albona zaledwie 0.061s.
W Q2 ponownie najszybszy był Max Verstappen z czasem 1.28.740, ale Sergio Perez miał wynik gorszy zaledwie o 0.012s. Niespodziewanie trzeci czas uzyskał Lewis Hamilton, uzyskując czas słabszy od obrońcy tytułu o 0.147s.
Do ostatniej części kwalifikacji nie awansowali Estenan Ocon (Alpine), dla którego wejście do Q2 było już dużym sukcesem. Odpadli też Albon (Williams), Valtteri Bottas (Kick Sauber), Nico Hulkenberg (Haas) i Daniel Ricciardo (RB Racing), który zaledwie o 0.055s., przegrał awans do czołowej "10" ze swoim zespołowym kolegą Yukim Tsunodą.
Japończyk ostatecznie zajął 10. miejsce przed własną publicznością. Pole position wywalczył Max Verstappen, ale jego czas był lepszy od Sergio Pereza zaledwie o 0.066s. Meksykanin podczas swojej ostatniej próby wskoczył za plecy Holendra, wyprzedzając Lando Norrisa i Carlosa Sainza.
Bardzo dobry wynik uzyskał Fernando Alonso, który ruszy z piątej pozycji, a za jego plecami znajdzie się dzisiejszy solenizant Oscar Piastri, co potwierdza, że McLaren może walczyć o dobry wynik w Japonii. Dużo słabiej spisali się kolejni w klasyfikacji – Lewis Hamilton (Mercedes), Charles Leclerc (Ferrari) i George Russell (Mercedes). Mercedesy były wolniejsze od Red Bulla o ponad pół sekundy na jednym okrążeniu.
Jutrzejszy wynik rozpocznie się o godzinie 7 czasu polskiego.