Zaczęło się (zbyt) łatwo i Łodzianki ograły Kalisz 3:0
W TAURON Lidze pozostają niezwyciężone, oddawszy zaledwie cztery sety w 12 meczach. Siatkarki Łódzkiego KS niezmiennie zachwycają formą i skutecznością, choć niedawna porażka w europejskich rozgrywkach mogła wytrącić je z rytmu przed niedzielą.
Jeśli ktoś się tego bał, to w pierwszym secie niedzielnego pojedynku z MKS Kalisz rozwiały wszelkie obawy. Dość powiedzieć, że kaliszanki dotrzymywały kroku tylko do stanu 2:2. Później błyskawicznie pęczniała przewaga gospodyń aż Valentina Diouf atakiem dała prowadzenie 12:4 w serii sześciu punktów z rzędu dla ŁKS. Druga tak okazała już się nie powtórzyła, ale wygrana 25:11 to pogrom.
Drugiego seta również lepiej rozpoczęły łodzianki, które po akcji Kamili Witkowskiej prowadziły 9:4. Później jednak kaliszanki ruszyły do walki. Skuteczny atak Aleksandry Wójcik zmniejszył ich straty do dwóch punktów (11:13). To jednak tylko podrażniło rywalki. W końcówce gospodynie utrzymały przewagę i triumfowały 25:20.
Początek trzeciej partii to świetne zagrywki Piaseckiej (4:1). Trener Alessandro Chiappini dokonał zmian w składzie, na boisku pojawiły się m.in. Zuzanna Górecka i Klaudia Alagierska-Szczepaniak. Środkowa Łódzkich Wiewiór również dobrze spisała się na zagrywce, po jej asie było 13:6. W końcówce kaliszanki zmniejszyły straty, było o krok od remisu, ale w decydujących momentach Ełkaesianki postawiły kropkę nad i, nie pozwalając na grę na przewagi. Ostatni punkt w meczu zdobyła atakiem Górecka i ŁKS Commercecon cieszył się z wygranej do 23.
Po 12 kolejkach TAURON Ligi łodzianki są obecnie na drugim miejscu, ponieważ mają do rozegrania jeden mecz więcej niż chwilowe liderki, siatkarki z Rzeszowa.